Odnosząc się do dyskusji o jungle jacket z powiązanego odcinka podcastu - moim zdaniem to najlepsza alternatywa dla marynarki w okresie wiosna-jesień i pamiętam moje zdziwienie słuchając Waszej, Panowie, dyskusji o tym, że kieszenie marynarki się tak świetnie spisują na lotniskach i podczas podróży - nikt nie wspomniał o kultowej sajgonce. A przecież nic nie pobije mega pojemnych, łatwo dostępnych czterech ogromnych kieszeni.
Ale nie ma kieszonki wewnętrznej, to na minus! Są rzeczy - zwłaszcza portfel - które z przyzwyczajenia, dla spokoju, po prostu wolę trzymać w środku, przy ciele. Mając na sobie jungle jacket muszę portfel zapakować do kieszeni spodni albo ew. kieszeni piersiowej koszuli, jeśli takową mam na sobie.
Przyznam też szczerze, że po prostu… zapomniałem o nim. Mój egzemplarz wisiał sobie ostatnie 2-3 lata prawie nieużywany, nie było mi z nim jakoś po drodze. Fakt, że obecnie nie założę go już na marynarkę (nie mieszczę się), wypchnął go z rotacji. Ale chyba wróci, już rzeczywiście jako rzecz stricte letnia, na T-shirt lub na koszulę.
Ja mam XS Regular, ale zdradzę, że wczoraj już upolowałem S Regular na pewnym portalu aukcyjnym… zobaczymy, czy zostanie u mnie, czy pójdzie dalej, haha!
Biorąc pod uwagę, że nasze wymiary są dość podobne, Łukasz, to mogę doradzić rozmiar small-regular albo nawet medium (w zależności jak luźne mają być) w przypadku poszukiwania egzemplarzy vintage. Eski są mniej chodliwe chyba, więc łatwiej znaleźć i ceny też lepsze.
Odnosząc się do dyskusji o jungle jacket z powiązanego odcinka podcastu - moim zdaniem to najlepsza alternatywa dla marynarki w okresie wiosna-jesień i pamiętam moje zdziwienie słuchając Waszej, Panowie, dyskusji o tym, że kieszenie marynarki się tak świetnie spisują na lotniskach i podczas podróży - nikt nie wspomniał o kultowej sajgonce. A przecież nic nie pobije mega pojemnych, łatwo dostępnych czterech ogromnych kieszeni.
Ale nie ma kieszonki wewnętrznej, to na minus! Są rzeczy - zwłaszcza portfel - które z przyzwyczajenia, dla spokoju, po prostu wolę trzymać w środku, przy ciele. Mając na sobie jungle jacket muszę portfel zapakować do kieszeni spodni albo ew. kieszeni piersiowej koszuli, jeśli takową mam na sobie.
Przyznam też szczerze, że po prostu… zapomniałem o nim. Mój egzemplarz wisiał sobie ostatnie 2-3 lata prawie nieużywany, nie było mi z nim jakoś po drodze. Fakt, że obecnie nie założę go już na marynarkę (nie mieszczę się), wypchnął go z rotacji. Ale chyba wróci, już rzeczywiście jako rzecz stricte letnia, na T-shirt lub na koszulę.
Ja się dość bezpieczenie czuję z kieszeniami zewnętrznymi na klatce, ale jasne, rozumiem. Kwestia preferencji pewnie.
Mimo, że ja jestem mocno marynarkowy, po tym wyjeździe poważnie zastanawiam się nad upolowaniem jakiejś ładnej sztuki dla siebie...
Chyba wszyscy zaczęliśmy myśleć nad tym jungle jacketem - może Mateusz będzie chciał się pozbyć swojego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja mam XS Regular, ale zdradzę, że wczoraj już upolowałem S Regular na pewnym portalu aukcyjnym… zobaczymy, czy zostanie u mnie, czy pójdzie dalej, haha!
Biorąc pod uwagę, że nasze wymiary są dość podobne, Łukasz, to mogę doradzić rozmiar small-regular albo nawet medium (w zależności jak luźne mają być) w przypadku poszukiwania egzemplarzy vintage. Eski są mniej chodliwe chyba, więc łatwiej znaleźć i ceny też lepsze.
Dzięki! Będę polował!