REWERS GOES INTERNATIONAL
I to oznacza *same dobre rzeczy* dla Was. Poza tym: plany na najbliższą przyszłość, ciąg dalszy miesiąca podsumowań oraz ANKIETA, do której wypełnienia serdecznie zachęcamy!
Wspominał o tym Kamil w piątkowym Biuletynie, wspominał o tym już każdy z nas w mediach społecznościowych - kilka dni temu powołaliśmy do życia REWERS International.
Co to oznacza, możecie zapytać?
My odpowiemy, jak w podtytule - same dobre rzeczy dla Was. Dzieje się dużo, a dziać się będzie jeszcze więcej.
A co to jest to International?
Stworzyliśmy anglojęzyczną wersję naszego magazynu - magazynu bez papieru - z kilku powodów. Właściwie, dojrzewaliśmy do tego pół roku, bo…
poznaliśmy wielu gości spoza Polski, których chcieliśmy zobaczyć na naszych łamach, a bariera językowa to utrudniała,
czuliśmy, że warto z naszą misją wyjść poza granice, dalej, w świat,
specyfika platformy zachęca do tego, by tworzyć wersję, którą mogą przeczytać właściwie wszyscy,
zobaczyliśmy możliwość stworzenia dodatkowych treści także dla Was, które spokojnie przeczytacie, jako suplement do REWERSu w obecnej formie.
Właśnie, suplement - większość treści, które będą ukazywać się w wersji International, będzie treściami oryginalnymi, nie tłumaczeniami tego, co ukazuje się na łamach Magazynu REWERS.
Oczywiście, część najlepszych tekstów z naszego archiwum pewnie z czasem ukaże się także po angielsku; zdarzy się pewnie, że wyjątkowo interesujący temat równolegle podejmiemy na obu platformach. Mimo to, szacujemy, że spokojnie 60-70% treści tam będzie nowych… i zdecydowanie wartych przeczytania. Większość z Was zapewne posługuje się płynnie angielskim, więc prenumerując obie wersje dostaniecie 170% REWERSu w REWERSie - brzmi jak dobry deal, prawda?
Kto tworzy REWERS po angielsku?
Trzech gości, których już znacie - Kamil, Łukasz, Mateusz - oraz Suzan, którego możecie kojarzyć z Instagrama @outfitnarrative. Suzan to przesympatyczny Słoweniec (wiedzieliście?), który wiedząc, że dołącza do zespołu, zdecydował się na zgolenie brody i pozostawienie samego wąsa - solidarnie, po polsku.
Notabene, jego pierwszy wpis możecie już przeczytać:
A jak już będziecie głodni na więcej, czeka na Was także tekst Mateusza [który na pewno nie doczeka się polskiego tłumaczenia - przyp. aut.]:
Co dalej z Magazynem REWERS?
“Czy to oznacza, że wersja angielska będzie teraz traktowana bardziej priorytetowo?” - dostaliśmy ostatnio takie pytanie na Instagramie; ucinamy spekulacje, mówimy twarde NIE.
Obie publikacje będą istnieć równolegle, uzupełniając się wzajemnie. Tu, po polsku, nadal będą ukazywać się dwa wpisy tygodniowo - w każdy poniedziałek i każdy piątek - i nadal regularnie publikować będziemy podcast (na razie z resztą nie planujemy nagrywać go w innym języku), o czym więcej powiemy pod koniec czerwca, w odcinku podsumowującym pierwszy sezon.
Skład redakcji pozostaje bez zmian, stałe cykle i formuła też.
Nie zwalniamy tempa, bo to, że jest Was prawie 1000 (tysiąc!!!), że chcecie czytać nasze wpisy, że prenumerujecie REWERS, że otwieracie te wiadomości i komentujecie nasze wpisy, daje nam niesamowitego kopa do działania. Dziękujemy, z taką publiką aż chce się robić rzeczy!

Czy REWERS będzie kiedyś płatny?
To zależy. Pomidor. I tak, i nie.
Jak już dziś tak szczerze z Wami rozmawiamy, to weźmiemy też ten temat na tapet - niech będzie. Myślimy powoli, o jakiejś formie fizycznego wsparcia dla naszego imperium mediowego, ekhm, magazynu i podcastu, która pozwoliłaby nam na dostarczanie jeszcze lepszych treści. Jeżeli jesteście chętni na taką formę, dajcie znać. W sumie zdecydowaliśmy się zapytać o to (i o kilka innych rzeczy!) w niezobowiązującej ankiecie poniżej - o tu:
Możemy obiecać, że REWERS w podstawowej formie płatny nie będzie - nasza misja nie pozwala nam przenieść wszystkich treści za paywall!
Jakie mamy plany na najbliższe tygodnie?
Po pierwsze, jedziemy na Pitti Uomo 108 - to już za tydzień. Festiwal #menswear, jak ochrzciliśmy to wydarzenie, odbywa się dwa razy do roku we Florencji. My będziemy tam zespołowo już drugi raz, z jeszcze większą ilością planów niż w styczniu. Na pewno i tutaj, i na REWERSie International, zobaczycie (i przesłuchacie) nasze relacje stamtąd.

A poza tym?
Finiszujemy rebranding. Na pewno mogliście zauważyć, że przy starcie International pojawiła się również nowa wersja logo w wersji polskiej. Czyścimy social media, aby je uspójnić i nadać im odpowiedni kierunek, bo po pół roku wiemy już, co działa, a co nie działa.

Dalej, wspomnieliśmy już wyżej, że nadchodzi odcinek podsumowujący pierwszy sezon podcastu. Jak sugeruje już sama konstrukcja tego zdania - będzie najpierw krótka przerwa w nagraniach, a potem sezon drugi. Realizacja pierwszego wiele nas nauczyła, niedociągnięcia zamierzamy sukcesywnie niwelować. Kolejne odcinki są na etapie planowania, pomysłów nam nie brak. Niemniej jeśli jest coś, o czym chcielibyście posłuchać szczególnie, dajcie znać w komentarzach - postaramy się to uwzględnić, czy to w formie odcinka Q&A, czy, jeśli temat okaże się być odpowiednio szeroki, może nawet w osobnym materiale.
Myślimy też powoli o nowym formacie, który pozwoli nam przedstawiać ciekawe miejsca, sklepy i marki - nie możemy jeszcze zdradzić, co to dokładnie będzie, ale powinno być przydatne szczególnie dla tych z Was, którzy podróżują tu i ówdzie.
Kiedy kolejny MEET-UP?
WKRÓTCE, tzn. na pewno w tym roku, ale jeszcze bez konkretów. Zrobimy powtórkę, na razie myślimy nad miejscem i formułą.
Jeszcze będzie okazja się spotkać!




A co o tym wszystkim myślą nasi redaktorzy?
czyli sekcja komentarzy od serca
Kamil
Do tego projektu przekonał mnie w pełni ChatGPT.
I nie, nie rozmawiałem z nim na ten temat - po prostu możliwość tłumaczenia wpisów z polskiego na angielski i z angielskiego na polski jest rewolucją na miarę powstania internetu. Kiedy Mateusz zapytał Suzana, czy chciałby wziąć udział w projekcie International, to ten właśnie przetłumaczył nasze wpisy z pomocą ChatGPT, żeby zrozumieć, o co w naszym projekcie chodzi, i AI zdało egzamin celująco.
Na podstawie ostatniego mojego artykułu oraz biuletynu mogliście pewnie zauważyć, że nastrój refleksyjny wziął górę nad nastrojem pozytywnym - nie oznacza to, że zamierzam przestać działać i mam w planie zmianę kierunku o 180 stopni, ale z pewnością powoli redefiniuję to, jak chcę funkcjonować i co bym chciał w tym internecie robić.
Mimo że dzielenie się wiedzą i inspirowanie do działania stało się dla mnie najbardziej satysfakcjonującym działaniem, to ja sam nie widzę siebie piszącego w różnych językach. Najłatwiej mi się używa polskiego, jestem z tym krajem związany i nie potrafiłbym samemu sobie wytłumaczyć, dlaczego część treści nie jest dostępna dla ludzi posługujących się moim ojczystym językiem. Dzisiejsza technologia zaciera te granice i pozwoli mi publikować również w wersji International, co z kolei znacząco zwiększy wartość całego magazynu (o czym przekonacie się dość szybko). Bardzo zależy mi na tym, aby w moim przypadku te same artykuły pojawiały się po polsku i po angielsku, więc uroczyście przysięgam, że knuję dbanie o polską wersję w każdym wymiarze.
Ale wersja International otwiera wiele drzwi.
Łącząc z typem mojej pracy - praktycznie wszystkie drzwi w świecie klasycznej męskiej elegancji. A ja chciałbym oswajać z modą czytelników na wiele różnych sposobów, tworząc naprawdę solidny fundament w postaci buy less, but better, nie tworząc tylko treści poradnikowych o stylu, ale również wejść głęboko w jakość, produkcję i misję.
Jestem niesamowicie dumny z Rewersu i chciałbym, aby pokazał, że da się dzisiaj tworzyć magazyn bazujący na wartościowych, niereklamowych treściach. Na początku spodziewałem się, że będzie bazował głównie na zasięgu, który zbudowałem wcześniej i na mojej obecności, ale dość szybko Mateusz i Łukasz w zasadzie przejęli stery, podczas gdy ja zajmuję się swoim YouTube’em, podcastami i przygotowywaniem wielu innych rzeczy (stay tuned). International jako dodatkowy kolejny projekt w naszym repertuarze będzie wymagający, nie będę ukrywał, ale to w końcu akt tworzenia jest aktem najważniejszym w ludzkim życiu - a my próbujemy stworzyć coś, co może w jakimś stopniu wpłynąć na postrzeganie mody wśród tysięcy mężczyzn, końcowo zmieniając ich życie na lepsze. Może i brzmi górnolotnie, ale zazwyczaj jestem gdzieś tam głową w chmurach.
W końcu żadna dobra historia nie zaczyna się od “po pracy, jak zawsze, siedziałem na kanapie i oglądałem telewizję, i czekałem, aż to moje życie sobie przeminie”.
PS: mimo że magazyn pisany dostał największego kopa po moich grudniowych publikacjach, to Mateusz TRAFNIE mi przypomniał, że w 2022 roku bodajże wyszedł do mnie z propozycją robienia menswearowego podcastu, w którym goście opowiadaliby o branży klasycznej męskiej elegancji w Polsce.
Odmówiłem.
Łukasz
Zanim zabrałem się z chłopakami za REWERS, nie sądziłem, że mogę pisać teksty, które każdorazowo, już na tym etapie docierać będą do setek, jeśli nie tysięcy osób. Co uważam za fantastyczne i wartościowe, a co gwarantuje nam platforma, którą tworzymy, to pełna wolność w tworzeniu publikowanych treści - mówimy szczerze i otwarcie, to na co mamy ochotę.
Trudno mi uwierzyć, że to już ponad pół roku. Nie zwalniamy jednak tempa, postaramy się, by dzięki obu wersjom dostarczać wam wartościowych, interesujących i rozwijających treści.
Sam International jest dla mnie naturalnym rozwinięciem dla Magazynu REWERS. O ile powiedzenie podróże kształcą może wydawać się mocno cliché tak nie ma niczego, co równie skutecznie potrafi wyleczyć człowieka z ksenofobii i otworzyć na szersze rozumienie świata. Dobrze wiecie, że REWERS to nie tylko ciuszki. Chciałbym by International stał się platformą, umożliwiającą dialog ludziom o różnych doświadczeniach i pochodzeniu. Czuję, że da nam możliwości, by jeszcze szerzej mówić o tym, co ważne. I nie tylko nam! Najbardziej cieszy mnie możliwość współpracy z jeszcze większym gronem osób, które mają coś ciekawego do powiedzenia.
By dodać jeszcze dwa zdania o planach na najbliższą przyszłość.
Jak wspomnieliśmy już wyżej wybieramy się całą redakcją (całą i międzynarodową, bo będzie z nami również Suzan!) na najbliższą, letnią edycję Pitti Uomo. O ile, Ci co bardziej sarkastyczni, narzekają na to jak sama impreza zmieniła się w ostatnich latach - ja po pierwszej wizycie w styczniu mam jedynie dobre wrażenia! Dla mnie, na targach króluje absolutne przeciwieństwo toksycznej męskości. Klimat otwartości, chęci dialogu i pozytywnego nastawienia, celebrując coś tak uniwersalnego jak wspólna pasja, potrafi udzielić się tam błyskawicznie.
Powoli zbliżamy się również do zamknięcia pierwszego sezonu podcastu. Projektu, którego już w ogóle się nie spodziewałem, tym bardziej, że przyznam się do pewnej niechęci do własnego głosu na nagraniach... Ale czego się nie robi! Sama forma jest fantastyczna, dzięki chłopakom bardzo chętnie zaangażuję się w nagrywanie kolejnego sezonu.
Na sam koniec już - dziękuję z mojej strony za to, że nas czytacie, słuchacie i wspieracie na social mediach. Zachęcam was, by nie ograniczać się do tylko jednego z naszych kanałów, gdyż funkcjonują one jako spójny system - sprawdźcie sami!
Mateusz
Zaskakuje mnie - pozytywnie, oczywiście - że cały ten projekt po kilku pierwszych miesiącach nadal przynosi mi przede wszystkim satysfakcję, nie frustrację. Czy można robić rzeczy duże, fajne i trudne, nie spalając się przy tym? Jak widać, tak! Aż chce się robić jeszcze więcej: najpierw publikować coraz częściej, dodać kolejne tematy, potem jeszcze dorzucić podcast, spróbować z pierwszym wydarzeniem, zacząć pisać po angielsku, drugi raz polecieć na Pitti Uomo… dzieje się; mnóstwo pracy i jeszcze więcej satysfakcji.
Najlepsza w tym wszystkim jest ta ludzka strona - i wewnątrz, w zespole, bo fakt, że każdy z nas jest inny, owocuje nie tylko różnorodnymi treściami dla Was, ale i licznymi dyskusjami i wymianą poglądów dla nas; i na zewnątrz, poprzez kontakt z Wami, czytelnikami, bez których obecności to wszystko nie miałoby sensu. Super, że chcecie nas czytać i wspierać na różne sposoby. Podziękowaliśmy wspólnie, ale jeszcze dodam od siebie: dziękuję.
Co do REWERSu International - tak, przyznaję, może był taki moment, że trochę za mocno naciskałem na Kamila w tym temacie, ale cieszę się, że też się przekonał (nawet, jeśli potrzebował do tego AI)! Musicie mu wybaczyć; ma na głowie dużo roboty z montażem wszystkich naszych nagrań (w tym temacie jesteśmy z Łukaszem cyfrowo wykluczeni), ale spokojnie, też znajdziemy jakieś ułatwienie. Poza tym myślę, że zadowolenie, które przyjdzie wraz z pierwszymi ciekawymi gośćmi i nowymi artykułami (a ja na przykład planuję publikować rzeczy tu i tu zupełnie niezależnie, mam inny pomysł na obie wersje), nawet jemu wynagrodzi ten trud.
Nie będę przedłużał, bo dużo już powiedzieliśmy tam wyżej, trójgłosem, a moi redakcyjni koledzy dodali jeszcze coś od siebie - podpisuję się pod tym.
Do zobaczenia!
PS To, co mówi Kamil, to prawda - ale muszę dodać, że ja na tym samym spotkaniu powiedziałem, że nie widzę już siebie wracającego do branży. Cóż…
Podoba mi się pomysł wsparcia autorów, robię to już z paroma na patronite. To daje im niezależność od kaprysów youtube'a, oraz możliwośc poruszania tematów mało reklamowych, jak np. wojna.